XIII wieczny kościół mocno ucierpiał w czasie pożaru, jego odbudowa trwa już dwa lata. Diecezja przygotowuje przetarg na wykonawcę kolejnych prac.
-Pieniądze przeznaczymy na odnowienie elewacji i wnętrza świątyni. W sierpniu przetarg powinien zostać rozstrzygnięty i ruszamy do remontu żeby na pasterkę spotkać się we wnętrzu świątyni - opowiada ksiądz Wojciech Jurek, ekonom diecezjalny.

i
Od wtorku (16.07) rozpoczęły się prace przy odbudowie wieży katedralnej. Przy pomocy dźwigu na górę kościoła wciągane są belki z drzewa modrzewiowego. Stworzona z nich konstrukcja pozwoli na rozpoczęcie montażu wieży.
- Wszystkie elementy wieży są już gotowe i czekają na zamontowanie. Chcielibyśmy aby cała kopuła była zamontowano do końca roku. Jesteśmy na to przygotowani, przeszkodzić nam mogą jedynie warunki atmosferyczne - opowiada ksiądz Jurek.
10 milionów to kolejna pula pieniędzy przekazana z budżetu państwa. Wcześniej diecezja otrzymała 5,5 miliona złotych. 300 tysięcy przekazał też sejmik województwa lubuskiego. Na remont katedry wydano już ponad 7 milionów złotych.

i
Przypomnijmy: gorzowska katedra jest zamknięta od pożaru, który wybuchł 1 lipca 2017 roku. Od dwóch lat trwa odbudowa świątyni. Remont ma kosztować około 20 milionów złotych. Sprawa pożaru będzie mieć także swój epilog przed sądem. Kilka tygodni temu prokuratura w Gorzowie zakończyła pracę i oskarżyła obecnego oraz byłego proboszcza katedry o zaniedbania, które mogły doprowadzić do pożaru. Były proboszcz katedry chce dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura zgodziła się na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 7-em tysięcy złotych grzywny. Obecny proboszcz nie przyznaje się do winy. Proces ma ruszyć 22-giego października.