Według wstępnych ustaleń prokuratury 24 maja obaj mężczyźni mieli zaciągnąć ofiarę na zaplecze lokalu za to, że uszkodził stół do bilarda. Tam mężczyzna został pobity i podpalony. Najpoważniejsze obrażenia powstały na skutek podpalenia.
- To były poparzenia II i III stopnia. Poparzone zostały tylne części ciała - nogi i plecy. Oparzenia zostały zakwalifikowane jako ciężki uszczerbek na zdrowiu, choroba długotrwała, realnie zagrażająca życiu - mówi Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
21 - latek został wywieziony z klubu i pozostawiony kilka kilometrów dalej, przy ulicy Walczaka w Gorzowie.Tam został znaleziony i trafił do szpitala. Prokuraturę o sprawie poinformowała rodzina poszkodowanego.
Zatrzymany 26-latka na trzy miesiące trafił do aresztu. Za tego typu przestępstwa grozi kara od sześciu miesięcy do 8 lat więzienia.