Wytyczono nowe ścieżki, te które już były zmodernizowano, pojawiło się oświetlenie, wyremontowano schody przy amfiteatrze, wybudowano plac zabaw. Park zyskał nowy blask, niestety jeden ważny element został pominięty.
Od ul. Drzymały schody zarosły chwasty, mury pobazgrano sprejami, do tego odpada tynk. Im bardziej w głąb, tym gorzej. Ze zniszczonej ścieżki wyrastają połamane krawężniki. Dlaczego zapomniano o tym fragmencie?
- Powodem takiej sytuacji był... brak pieniędzy. Z tej samej przyczyny w Parku Kopernika nie wyremontowano fontanny - wyjaśnia i przypomina Wiesław Ciepiela, rzecznik gorzowskiego magistratu.
Czy w przyszłości wejście nie będzie straszyć? Na razie trzeba je omijać lub stawić mu czoła, bo nie ma takich planów.
Przypomnijmy- rewitalizacja parku kosztowała 6,5 miliona złotych.