Wielkanoc coraz bliżej, ale w Gorzowie Wielkopolskim świąteczne dekoracje „potłukły się” już kilka dni przed niedzielą. Zostały zniszczone przez dwóch chuliganów, którzy urządzili prawdziwą burdę w centrum miasta. Rzucali śmietnikami, niszczyli wielkanocne dekoracje. Co im przeszkadzają święta?!
– Dwóch mężczyzn postanowiło zrobić sobie spacer przez centrum miasta. Narobili jednak przy tym sporo hałasu i bałaganu – przyznaje podkom. Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, opisując wydarzenia, jakie miały miejsce w nocy ze środy na czwartek (31.03/1.04).
– Na ulicy Wełniany Rynek rzucali metalowymi koszami na śmieci w budynki. Swój spacer kontynuowali przez Plac Katedralny. Mężczyźni z niewiadomych przyczyn przypuścili atak na dekoracyjne jajka wielkanocne, po czym jakby nigdy nic poszli w stronę bulwaru – relacjonuje policjant.
Świadkiem brutalnego ataku na… jajka i budynki, był inny funkcjonariusz – po służbie i w cywilu. Gdy zobaczył, co się dzieje, zawiadomił kolegów po fachu. Nad Wartą pojawił się policyjny patrol i zatrzymał 20- i 23-latka. Mimo młodego wieku panowie są znani mundurowym z innych przestępstw. Obaj byli mocno nietrzeźwi.
– Młodszy miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, starszy ponad promil. Policjanci ustalili, że na Placu Katedralnym zniszczone zostały świąteczne dekoracje. Straty przez nich wyrządzone to wstępnie kilka tysięcy złotych – informuje podkom. Jaroszewicz.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez policję. 20- i 23-latek nie będą mogli zaliczyć tych świąt do udanych. Gdy już wytrzeźwieli po nocnej burdzie, usłyszeli zarzut zniszczenia mienia. Może im grozić kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności. Odpowiedzą także za zakłócanie porządku publicznego.