Pojawiły się nowe terminy zakończenia przebudowy ul. Sikorskiego- to 21 czerwca tego roku. Z kolei torowisko ma być gotowe do 6 kwietnia. To już kolejne przesunięcie dat. Urzędnicy rozpatrują wniosek i prawdopodobnie się do niego przychylą. Jak informuje Wiesław Ciepiela, rzecznik gorzowskiego magistratu- wina nie leży bezpośrednio po stronie wykonawcy.
Opóźnieniu winne są głównie... podziemne sieci, których nie ma w dokumentacji oraz liczne odkrycia archeologiczne. Kilka dni temu odsłonięto zabytkowe mury prawdopodobnie Bramy Młyńskiej.
- Trudno jest przypisać winę którejkolwiek ze stron, gdy pojawiają się kolejne prace archeologiczne, a czas ich trwania jest zupełnie niezależny od stron zaangażowanych w realizację inwestycji. Pomimo różnych komplikacji zbliżamy się do finału przebudowy – czytamy w mailu od rzecznika.
Czy uda się firmie dotrzymać nowych terminów? Tego nikt nie zagwarantuje. Sikorskiego- przypomnijmy- pierwotnie miała być gotowa w sierpniu 2019 roku, potem w marcu, a następnie w maju, teraz mamy czerwiec. To nie pierwsza inwestycja drogowa ze sporym opóźnieniem w Gorzowie. Może warto wyciągnąć wnioski?