Dyrektor szkoły powiadomił policję i przekazał nagranie z zabranej kamery. Doskonale widać na nich złodziei. Dwa dni temu do szkoły dotarło pismo informujące o umorzeniu sprawy z powodu niewykrycia sprawców.
- Trudno mi było w to uwierzyć - mówi Emil Błaszkowski, dyrektor szkoły
Policja badała sprawę dwa miesiące. Zarejestrowani przez monitoring złodzieje nie byli wcześniej znani policji i ich tożsamości nie udało się ustalić.
- Do tego sprawa została zakwalifikowana jako wykroczenie - mówi podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji
Formalnie sprawa została zamknięta. Jednak w czwartek (07.03) policjanci ponownie pojawili się w szkole. Niewykluczone, że pojawiły się nowe okoliczności - powiedział powiedział nam Jaroszewicz. Do tematu jeszcze wrócimy.