Personel medyczny jest na pierwszej linii frontu w walce z chorobami. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przy Dekerta wzmożone siły, pracuje 10 osób. Dyżury trwają od kilku do kilkunastu godzin. W tym czasie trzeba się normalnie odżywiać.
- Dzięki gorzowskim restauratorom oszczędzamy cenny czas. Nie musimy wychodzić, by zjeść. Dostajemy smaczne, ciepłe dania- zupy, pizze czy kanapki. To mega akcja. Wszyscy jesteśmy najedzeni i mamy siłę, by dalej pracować - opowiada Katarzyna Ostaszewska, ratowniczka z gorzowskiego SOR-u.
Posiłki przywożone są pod SOR, gdzie przy zachowaniu środków ostrożności są odbierane. Gorzowscy medycy są wdzięczni za wszelką pomoc.