Z powodu choroby lub kwarantanny w szpitalu w Gorzowie nie pracuje już ponad 60 osób w tym 15 lekarzy i 30 pielęgniarek. Jerzy Ostrouch podczas konferencji prasowej przekazał, że personel na oddziale zakaźnym są już zmęczony i wyczerpany. Szpital rozważa wprowadzenie radykalnych zmian.
- Rozważamy możliwości zawieszenie pracy niektórych oddziałów w celu przesunięcia kadry medycznej - lekarzy i pielęgniarek - do pracy na ulicy Walczaka w oddziale zakaźnym - zapowiada Jerzy Ostrouch, prezes szpitala w Gorzowie.
Polecany artykuł:
Funkcjonowanie, których oddziałów zostanie ograniczone lub zawieszone na razie nie wiadomo. Czekamy na szczegóły Do tematu będziemy wracać.