Plantatorzy nie mają złudzeń, że to szczyt sezonu. Aura sprawiła, że wysyp owoców był duży, a i ceny, jak sygnalizowaliśmy przez kilku dniami, spadały w oszałamiającym tempie. Sprzedawcy zaczynali od poziomu ok. 20 zł.
Dziś standardowa cena to ok. 10 zł za kilogram. Może jeszcze spaść do poziomu 7-8 zł, na co czekają miłośnicy konfitur truskawkowych. Zdaniem sprzedawczyni ze Stołunia pod Międzyrzeczem, mogą się przeliczyć.
Natomiast nasza czytelniczka, która zakupiła wspomniane truskawki giganty na rogatkach Dębna, była rozmiarami owoców zachwycona. Te, wielkości dłoni były w łubiance standardem. Zachwyt nieco zelżał po przyjeździe do domu.
Okazało się bowiem, że te największe owoce, które można było konsumować niczym jabłka, są zdecydowanie mniej słodkie. Najwięcej słodyczy było w tych średnich i mniejszych truskawkach.
Po prostu małe okazało się piękne, a raczej słodsze. Za to przy szypułkowaniu owoców na konfitury, zdecydowanie szybciej praca szła przy tych wielkich.
Jednak do przygotowania w pucharkach truskawek z cukrem czy bomb kalorycznych z cukrem i śmietanką 30% , zdecydowanie lepsze były truskawkowe maluchy. No to smacznego! Bo koniec sezonu tuż, tuż...