Gorzowianin w sile wieku, pływał systematycznie. Mężczyzna miał jednak problemy z sercem, co wykazała sekcja. Pod wodą miał spędzić kilkanaście minut, zauważyła go dopiero osoba postronna, która zaalarmowała ratowników. Prokurator przeprowadził symulację zdarzenia.
Jakie są ustalenia, tego prokuratura nie zdradza. W sprawie powołany zostanie biegły z zakresu ratownictwa wodnego. Niestety stanie się to dopiero na wiosnę, bo wtedy są wolne terminy. Jak informuje rzecznik Witkowski ocenione zostanie zachowanie ratowników, czy było ono prawidłowe, czy posiadali oni wszelkie niezbędne uprawnienia i kompetencje.
Po zebraniu całego materiału prokurator podejmie decyzję o ewentualnych zarzutach wobec trójki ratowników. Póki co postępowanie toczy się pod kątem narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Przypomnijmy- do dramatu doszło 4 września na basenie CRS Słowianka w Gorzowie. Po wyciągnięciu z wody, 54-latek był reanimowany. Nie udało się go uratować.