30-latek w lutym ubiegłego roku dokonał brutalnego morderstwa 78-latki w Sulęcinie. Za ten czyn, który popełnił w warunkach recydywy grozi mu nawet dożywocie. W akcie oskarżenia ujęto trzy przestępstwa. Mówi Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury:
Adam D., przypomnijmy, w kwietniu ubiegłego roku miał przejścia badania psychiatryczne w Gorzowie. Przestępca, podczas otwierania drzwi radiowozu, wyskoczył z pojazdu i uciekł. Pościg trwał kilkanaście godzin. Ujęto go w okolicach Drezdenka, dzięki zgłoszeniu kobiety. 30-latek uwolnił się, bo jedna z par kajdanek była niesprawna. O tym policjanci nie wiedzieli, dlatego sprawa w prokuraturze została umorzona, Natomiast wewnętrzne policyjne postępowanie zakończyło się ostrzeżeniem dla konwojentów.
Mężczyzna badania przeszedł w późniejszym terminie. - Wykazały one, że oskarżony jest poczytalny - dodaje Witkowski. Za zabójstwo z rozbojem grozi kara od 12 wzwyż, 25 lat więzienia lub dożywocie. Adam D. wcześniej był karany za podobne przestępstwa.