Adam D. został ujęty po kilkunastu godzinach od ucieczki.

i

Autor: materiały KWP Gorzów Adam D. został ujęty po kilkunastu godzinach od ucieczki.

Gorzów: Jak Adam D. uwolnił się z kajdanek? Jest śledztwo [AUDIO]

2018-04-25 15:05

Prokuratura w Gorzowie wszczęła postępowanie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy.

Czy policjanci popełnili jakieś błędy podczas konwojowania groźnego przestępcy? - Jest takie podejrzenie, dlatego przeprowadzone zostanie śledztwo – mówi Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury. 30-latek przewożony był z Międzyrzecza przez dwóch policjantów z wydziału konwojowego KWP w Gorzowie. Posłuchaj:

Będzie sprawdzane czy zachowane zostały procedury takie jak np. przeszukanie podejrzanego przed transportem. Pod lupę wzięci zostaną także przełożeni policjantów. - Chodzi o to czy nie doszło do nieprawidłowości związanych z tym, kto został wyznaczony do konwoju  czy skład był odpowiedni - dodaje rzecznik. Mundurowi zostaną przesłuchani. Za niedopełnienie obowiązków grozi kara do 3 lat więzienia.

Przypomnijmy – w piątek (20.04) Adam D., podejrzany o zabójstwo 78-latki, miał przejść badania psychiatryczne w szpitalu w Gorzowie. Podczas wysiadania uciekł policjantom. Padły strzały ostrzegawcze. Zakrojono akcje na szeroką skalę, udział w niej wzięło 270 mundurowych. Tego samego dnia przed północą Adam D. został ujęty w lesie w okolicach Drezdenka. Udało się to dzięki zgłoszeniu kobiety, która doprowadziła policjantów do przestępcy.

Czytaj też: Ciosy zadane ostrym narzędziem doprowadziły do śmierci prostytutki w Słubicach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki