Do groźnej kolizji doszło w piątek (23.08) o poranku w Gorzowie na ul.Walczaka w okolicach ronda turbinowego. Policja zgłoszenie otrzymała około godz. 7.10, że z ul. Góry Powstańców zjechała śmieciarka firmy Eneris.
- Jak powiedział nam kierowca zaciągnął ręczny, ale mimo tego kilkutonowy pojazd bezwładnie zaczął zjeżdżać. Mężczyzna próbował go zatrzymać, chciał wskoczyć do kabiny, ale nie udało się. Z urazem nogi trafił do szpitala - informuje Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Śmieciarka najpierw uderzyła w zaparkowaną kia, potem w jadący do góry peugeot, następnie nissana i volkswagena. Pojazd zatrzymał się na rondzie.
- Zobaczyłem cofającą bardzo szybko osobówkę, a za nią śmieciarkę. To były ułamki sekundy, uderzyła ona w nas i się odbiła. Auto ma zniszczony przód, nie wiem czy da radę go naprawić – opowiada kierowca peugeota, który jechał z dwoma synami.
Ulica Walczaka – od Jagiełły do Piłsudskiego przez około dwie godziny była zamknięta. Jak się okazało śmieciarka nie miała ważnych badań technicznych. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny. Sprawę ma wyjaśnić dochodzenie.