Gorzowski 3-ligowiec z myślą o utrzymaniu wzmocnił swoją kadrę na każdej pozycji. Wśród nowych twarzy są m.in.: Andrzej Pawłowski, 26-letni pomocnik z Ilanki Rzepin oraz Gabriel Łodej, 20-letni bramkarz grający w przeszłości w rezerwach Korony Kielce i w Pelikanie Łowicz. - Za te transfery nic nie zapłaciliśmy. Mając skromny budżet udało nam się wycisnąć z niego maksimum - mówi Kamil Michniewicz, trener Stilonu Gorzów.
Stilon zasilił też na zasadzie półrocznego wypożyczenia Gracjan Komarnicki. 21-letni obrońca w rundzie jesiennej grał w barwach 2-ligowego Ruchu Chorzów. Pozostałe trzy wzmocnienia, to byli zawodnicy gorzowskiego klubu: Michał Stańczyk, Łukasz Zakrzewski i Patryk Jakubowski.
- Zbudowaliśmy zespół, który ma szansę powalczyć o utrzymanie - uważa trener Michniewicz. - Równie ważne jest to - dodaje trener - że nie zaburza to strategi klubu. Budowania struktur i spłacania zadłużenia. Stilonowcy do rozgrywek ligowych wrócą na początku marca. W pierwszym meczu zmierzą się z Wartą Gorzów.