To już tradycja, dobrze żeby weszła w krew i stała się nawykiem. Co roku gorzowscy strażacy przypominają jak przygotować urządzenia grzewcze do wzmożonego działania. Raz w roku trzeba wykonać przegląd i przynajmniej cztery razy przeprowadzić czyszczenie. Mówi o tym prawo.
- Przynajmniej raz w roku trzeba badać stan techniczny przewodów kominowych, gazowych, wentylacyjnych. To może zrobić tylko i wyłącznie uprawniony kominiarz. Z kolei cztery razy należy wyczyścić te przewody - wyjaśnia Bartłomiej Mądry, rzecznik gorzowskich strażaków.
Aktualnie, gdy jest jeszcze w miarę ciepło, palimy mniej i nie tak mocno. Więc w palenisku materiał nie do końca się spala. Wtedy sadza i smoliste substancje oblepiają wnętrze kominów, a to jest bardzo groźne. Gdy ogień będzie większy- jak tłumaczy rzecznik Mądry- sadza zapali się i może spowodować pożar.
W okolicy urządzeń grzewczych dobrze jest zamontować czujkę dymu i czujkę czadu. Gdy dwutlenek węgla uwolni się w nadmiarze, natychmiast włączą się alarmy. Koszt nie jest duży, a można uratować życie.