Kontrole są prowadzone od początku wprowadzenia obostrzeń i kary finansowe są niezmiernie rzadkie. Jak nam powiedział Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji, mundurowi raczej pouczają, a mandaty to w skali tygodnia pojedyncze przypadki. Policjanci sprawdzają m.in. sklepy, autobusy, tramwaje, stacje benzynowe.
Polecany artykuł:
Kontrole prowadzi także sanepid. Inspektorzy odwiedzają urzędy czy zakłady pracy. Sprawdzają także inne zabezpieczenia. W sumie wystawili 22 mandaty na ponad cztery tysiące złotych. Karę może otrzymać zarówno pracodawca jak i pracownik. Jeżeli o środki zabezpieczające np. maseczki, przyłbice nie zadbała firma, ona zostanie ukarana. Jeżeli pracownik je otrzymał, ale ich nie nosi może dostać mandat.
Przypomnijmy: kara za brak maseczki może wynieść nawet 500 złotych.