To może być najważniejszy mecz gorzowskich koszykarek w ostatnich 8 latach. W środę (17.04) InvestInTheWest Enea Gorzów może zapewnić sobie awans do finału Mistrzostw Polski. Jest jeden warunek. Gorzowianki muszą wygrać ze Ślęza Wrocław. Po dwóch wygranych w stolicy Dolnego Sląska akademiczki są o krok od finału.
Polecany artykuł:
Największy problem to kontuzje, które mocno przetrzebiły nasz zespół. Na drobne urazy narzekają Annamaria Prezelj, Kyara Linskens i Ariel Atkins. - Będę zadowolony jeżeli chociaż jedna z nich będzie mogła zagrać - mówi Dariusz Maciejewski, trener gorzowianek. Najbardziej dotkliwy może być brak Atkins. Amerykanka świetnie gra w fazie play-off. W czasie ostatniego meczu została odwieziona do szpitala z z podejrzeniem wstrząsu mózgu. Amerykanka przeszła już badania i wróciła do zespołu. Pytanie czy w środę zagra? - Nie ma krwiaków, nie ma złamań. Jest pod obserwacją, wszystko zależy jak się będzie czuła. Na pewno nie będziemy ryzykować jej zdrowia - mówi trener Maciejewski.
Wrocławianki mają nóż na gardle i z pewnością wzniosą się na wyżyny aby wygrać w Gorzowie. To gwarantuje niesamowite emocje. Początek III meczu półfinału play off w środę o godzinie 19:10. Ewentualna wygrana wrocławianek sprawi, że czwarty mecz zobaczymy w hali przy ulicy Chopina w czwartek.