Gorzowskie książnice, podobnie jak inne instytucje kultury będą nieczynne przynajmniej do 29. listopada. Osoby, które w czasie zamknięcia miały oddać wyposażone wcześniej pozycje nie muszą się obawiać naliczania kar. Biblioteki nie będą tego robić.
Część czytelników miała oddać książki zanim doszło do zamknięcia bibliotek, ale tego nie zrobiła. Co z ich karami? Jak zapewnia dyrektor Szenwald spóźnialscy zapłacą, ale jedynie za czas do zamknięcia książnic. Teraz opłata nie wzrasta.
Biblioteka musiała odwołać także wszystkie zaplanowane wydarzenia, ale za pracuje nad powiększeniem księgozbioru. W tym roku nowych książek ma być więcej niż w latach poprzednich. Do tematu będziemy wracać.