Na skwerze w rejonie ulic: Jagiełły i Drzymały stoi kilka ławeczek. W dzień korzystają z nich m.in. mieszkańcy, którzy czekają na przyjazd autobusów. Jest tam przyjemniej niż na przystanku. Nocą to atrakcyjne miejsce dla tych, którzy chcą odpocząć po imprezach. To ścisłe centrum, blisko wielu klubów i można ewentualnie poczekać na przyjazd nocnej komunikacji.
To własnie na tym skwerze miło dojść do bójki, która zakończyła się tragicznie dla 30-letniego mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że uczestniczyło w niej kilka osób, ale policja szczegółów nie zdradza.
- Doszło do szarpaniny. Pokrzywdzony trafił do gorzowskiego szpitala, przebywa tam do chwili obecnej. Czynności prowadzone są pod kątem uszkodzenia ciała - mówi Marzena Śpiewak z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Poszkodowany 30-latek jest już po operacji i jak udało nam się dowiedzieć - jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.