W piątek (26.04) przyszła decyzja - odmowna, bo zdaniem miejskich władz spółdzielnia nie jest stroną w całej sprawie. - Uważamy, że inwestycja realizowana jest niezgodnie z prawem i będziemy dalej się odwoływać - mówi Marek Puchalski, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Staszica":
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Staszica" odwoła się do drugiej instancji, czyli do wojewody lubuskiego. Inwestycja już teraz nie podoba się większości mieszkańców osiedla.
- Pogorszy się standard naszego życia. Poza ograniczeniem miejsc parkingowych zrobi się tu głośno - mówi pan Beniamin, mieszkaniec osiedla:
Pozwolenie na budowę zostało wydane 18. września 2018 roku. Cztery miesiące później ruszyły prace, które w chwili obecnej dobiegają końca. Od początku inwestycji trwają liczne protesty mieszkańców.