Święta to dla wielu czas bezkarnego objadania się. Na stołach pojawiają się różnego rodzaju smakołyki: od zup, przez mięsa i wędliny, aż po słodkie wypieki. Zapytaliśmy więc mieszkańców Gorzowa co musi się pojawić na ich stołach i na co najbardziej czekają:
Każdy kraj ma swoją własną tradycyjną potrawę. Hiszpanie zajadają się tak zwanymi żołnierzykami, czyli małymi, panierowanymi filetami z dorsza podawanymi z papryką, Włosi stawiają na baraninę, cielęcinę i kozie mięso podawane z ziemniakami i karczochami. Rosjanie natomiast już kilka dni przed świętami pieką tradycyjna babę zwaną kulicz, z dodatkiem migdałów, orzechów i.. rumu. W Polsce są to oczywiście żurek, biała kiełbasa i jajka.
Pamiętajcie jednak, żeby po takim wielkim, świątecznym obżarstwie wybrać się na spacer, spalić trochę kalorii i zrobić miejsce na kolejne wielkanocne potrawy.