Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj (06.12) około godziny 15.00 w Gorzowie. Kobieta podeszła do egzaminu praktycznego na prawo jazdy, którego nie zdała. Zaczęła się więc awanturować, po czym wróciła do samochodu egzaminacyjnego i... odjechała nim.
Po trzydziestu minutach zwróciła auto do WORDU. W międzyczasie pracownicy powiadomili policję.
- Podczas przesłuchania kobieta tłumaczyła, że jej zachowanie wynikało z silnego wzburzenia emocjonalnego po niezdanym egzaminie. Powiedziała też, że podczas tych trzydziestu minut pojechała do pobliskiego marketu na zakupy, a następnie jak gdyby nigdy nic wróciła do WORDU. Sytuacja absurdalna, ale także niebezpieczna, bo kobieta mogła spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ruchu - mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiego komendanta policji.
Kobieta odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, za prowadzenie samochodu bez uprawnień otrzymała mandat w wysokości 500 złotych.