Według ostatnich danych, w Lubuskiem kwarantannie poddanych jest prawie 3 tysiące osób. Zakaz złamało prawie 200. Gorzowski sąd nie rozpatrywał jeszcze żadnego wniosku o ich ukaranie, ale takie na pewno się pojawią.
Reszta, która jeszcze nie miała styczności z koronawirusem powinna powstrzymać się od opuszczania domu. Możemy wychodzić do pracy. Ile osób to robi?
W Gorzowie nikt takich badań nie przeprowadził. Nadal pracują największe zakłady, urzędy, ale w komunikacji miejskiej tego nie widać. Autobusy puste jeździły jeszcze z nim rząd wprowadził ograniczenia - w pojazdach może być teraz zajęta tylko połowa miejsc siedzących.
Pandemia na rynku pracy na razie najbardziej dotknęła małych przedsiębiorców, pracowników sklepów, lokali gastronomicznych i oczywiście nauczycieli.
Życie oświatowe przeniosło się do sieci. Uczniowie muszą codziennie logować się na szkolne strony i rozwiązywać przekazywane przez nauczycieli zadania. Pojawiły się także pierwsze próby prowadzenia lekcji przez internet. Zajęcia z matematyki mieli m.in. uczniowie IV LO.
Nowa organizacja zajęć utrudnia naukę. Zadań jest dużo a brak bezpośredniego kontaktu z nauczycielami nie ułatwia zrozumienia nowych tematów.
Całkowicie zmieniły się zasady podstawowej opieki medycznej. Lekarze rodzinni nie przyjmują pacjentów w przychodniach. Wszystko odbywa się telefonicznie. Dzwonimy, rejestrujemy się i czekamy aż lekarz do nas oddzwoni.
Przez telefon dowiemy się jak mamy się leczyć i co robić. Dostaniemy także e-receptę a ewentualne zwolnienie po sieci powędruje do pracodawcy. Przypomnijmy: podobne procedury stosujemy w przypadku podejrzenia zarażeniem koronawirusem. Zgłaszamy objawy przez telefon i czekamy na instrukcję.
Z mieszkań możemy wychodzić po zakupy. Przy sklepach, poczcie widać czasami specyficzne kolejki. Grupki osób stojących - wzorcowo - w pewnym oddaleniu od siebie. Do pomieszczeń zawsze wpuszczana jest ograniczona ilość klientów. Sklepy wprowadzają kolejne procedury zabezpieczające: np. plandeki przy kasach.
Z domów mogą wychodzić także wolontariusz, którzy pomagają seniorom. Możemy także np. wyjść na spacer z psem. Musimy pamiętać, że wolno nam się poruszać tylko samotnie lub parami.
A co ze zwykłymi spacerami? Możemy na nie wychodzić. Gorzowianie ostatnio upatrzyli sobie murawy. W ciągu godziny naliczyliśmy ponad 30 spacerowiczów. Czy to dozwolone?
Zalecenia są jasne. Zostajemy w domach, wychodzimy z nich tylko jeżeli jest to konieczne. Wspólne spacery mogą nie spełniać tych kryteriów.