We wtorek do 65-latki zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę. Przykazała, że bliska jej osoba spowodowała wypadek drogowy. Żeby uniknąć kłopotów trzeba zapłacić 20 tysięcy złotych.
Kobieta zebrała pieniądze i przekazała je mężczyźnie, który pojawił się po gotówkę. Oszustwo wyszło na jaw, gdy w domu pojawiła się osoba, która miała spowodować wypadek. We wtorek policjanci odnotowali w Gorzowie kilka innych prób wyłudzenia pieniędzy w podobny sposób. Mieszkańcy nie dali się nabrać.
Policja przypomina, że nigdy nie prowadzi podobnych działań i nie odbiera pieniędzy od obywateli. W tym roku na terenie województwa lubuskiego oszuści wyłudzili 400 tys. zł, z czego udało się odzyskać 130 tys. zł. W 2018 roku Lubuszanie przekazali w podobny sposób przestępcom ponad 1,5 miliona złotych.