Wybudowana w 1896 roku willa fabrykanta Carla Jaehnego z neorenesansowym wystrojem elewacji przed wojną była ozdobą miasta. Po wojnie budynek cieszył się złą sławą bo mieścił się w nim... milicyjny areszt. W ostatnich latach pojawiało się wiele pomysłów na odremontowanie i wykorzystanie willi ostatecznie nieruchomość trafiła do Zachodniej Izby Przemysłowo Handlowej. I dobrze. Bo budynek zostanie odnowiony.
Organizacja zrzeszająca lubuskich przedsiębiorców zdobyła na remont pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego, który przekaże osiem i pół miliona złotych. Izba dołoży także własne środki - półtora miliona złotych.
Stanisław Owczarek, dyrektor Zachodniej Izby Przemysłowo Handlowej wierzy, środków wystarczy aby niszczejący budynek zamienił się w prawdziwą perełkę. - W środku powstaną nowoczesne pomieszczenia w których przedsiębiorcy będą mogli spokojnie rozmawiać o biznesach - dodaje dyrektor.
Izba kupiła budynek w grudniu ubiegłego roku za 10 tysięcy złotych. Tanio, ale w zamian zobowiązała się do jego odnowienia w ciągu 5 lat. Wszystko wskazuje na to, że remont zakończy się wcześniej bo w 2022 roku.
Przypomnijmy: willa znajduje się w pobliżu biblioteki przy Sikorskiego. Próby jej zagospodarowania trwały od wielu lat. Mówiono m.in. o ośrodku kultury czy zorganizowaniu instytutu Papuszy.