Radny Piotr Wilczewski zaproponował, by targowisko na gorzowskim Zawarciu działało letnią porą - od czerwca do września. Z pewnością byłaby to nie lada gratka i nie tylko dla miłośników owocowo-warzywnych przysmaków. Chodzi o to, by ustalić jeden dzień, który byłby dedykowany nocnym zakupom.
Wtedy między godzinami 19 a 24 mieszkańcy mogliby nabyć lokalne produkty. Okoliczni przedsiębiorcy i wytwórcy eko-żywności mieliby okazję do promowania swoich wyrobów. Na gorzowskie stoły trafiłyby: wędliny, sery, miody oraz oczywiście warzywa i owoce. Swoją szansę mieliby także np. producenci lodów, pierogów, burgerów czy właściciele food truck'ów. Rynek zyskałyby nowoczesny styl.
Co na to magistrat? Na decyzję musimy poczekać, ma ona zapaść najpóźniej na początku czerwca. Aktualnie, mimo pandemi, targ jest otwarty oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Działa cztery dni w tygodniu w godz. od 7 do 15.