Bezdomny został pobity, po kilku dniach zmarł w szpitalu. W środę (4.09) zatrzymano sprawcę. Nie przyznał się on do winy. Zeznał, że tylko uderzył 33-latka. Usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara więzienia od 3 lat wzwyż. Dzień później prokurator zmienił decyzję.
- Prokurator weryfikował te wyjaśnienia i są one wiarygodne. Prokurator zmienił zarzuty podejrzanemu na naruszenie nietykalności cielesnej pokrzywdzonego i znieważenie - wyjaśnia Roman Witkowski, rzecznik prokuratury w Gorzowie.
Za ten czyn grozi grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia do roku. Podejrzany został wypuszczony do domu. Kto jest zatem winny śmierci mężczyzny?
Przypomnijmy - w połowie sierpnia do gorzowskiego szpitala trafił 33-letni mężczyzna. Po kilku dniach zmarł na skutek obrażeń czaszkowo-mózgowych, które doprowadziły do obrzęku mózgu. Mężczyzna miał zostać kilkakrotnie pobity w okolicy sklepów osiedlowych na Piaskach.