Zakład palił się w sobotę 25 maja przy ulicy Zielonej. Płonęły opony i elewacja budynku. Pożar ugaszono ale straty i tak są spore. Wyceniono je na 170 tysięcy złotych.
Polecany artykuł:
Okazało się, że to nie jedyny pożar , spowodowany przez zatrzymanego 46 latka. Mężczyzna odpowie także za podobne zdarzenie, do którego doszło w czerwcu 2018 roku. Ogień został podłożony w Prądocinie również przy warsztacie samochodowym. Wówczas zniszczone zostało około 300 opon i elementy karoserii samochodów.
- Mężczyzna został już przesłuchany. Przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale nie był w stanie wyjaśnić swojego zachowania - powiedział podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji.