Na gorzowskim stadionie Jancarza poległ Motor Lublin. Rywale przegrali 43:47. Żółto-niebieskich do triumfu poprowadził Bartek Zamrzlik, który wywalczył aż 18 punktów. Cenne oczka dorzucili Iversen i Holder, słabo natomiast wypadł Kasprzak. Kolejny mecz już w poniedziałkowy wieczór (10.08)- to przerwany pojedynek z Włókniarzem Częstochowa.
Duńczyk i Australijczyk zaliczyli upadki podczas starcia z Motorem. Czy wyjadą na tor?
- Sytuacja zdrowotna po tych upadkach Iversena i Holedra jest jaka jest. Zobaczymy... mam nadzieję, że będą w stanie pojechać - mówi Stanisław Chomski, trener Moje Bermudy Stal Gorzów.
Faworyta spotkania trudno wskazać. Gorzowianie wygrali dopiero jeden mecz, ale mogą się rozkręcić. Z kolei częstochowskie lwy po udanym początku ligi niespodziewanie poległy w dwóch meczach. Zaległy pojedynek o godz. 20.30 na stadionie przy Śląskiej.
Przypomnijmy - wynik lipcowego przerwanego meczu był z korzyścią dla gorzowskich żużlowców - po 10 wyścigach 32:28. Powodem był pożar rozdzielni prądu.