Auto zapaliło się około godziny 17.30 na drodze między dwoma dyskontami. Ogień szybko zniknął ale dym błyskawicznie zasnuł całą okolicę. W powietrzu unosił się zapach topionej gumy. Kierowcy nic się nie stało, kiedy zauważył awarię szybko wysiadł z samochodu. Ruch nie został wstrzymany nawet w czasie akcji gaśniczej, obok nadpalonego auta przejeżdżały inne pojazdy. Na miejscu szybko pojawił się wóz straży pożarnej.
- Doszło prawdopodobnie do zwarcia instalacji elektrycznej w volkswagenie polo. Ogień wydobywał się z komory silnika. - powiedział Bartłomiej Mądry, rzecznik gorzowskich strażaków.
Akcja gaśnicza trwała ok. 30 minut.
Szukasz artykułów sportowych, ale nie chcesz przepłacać? Skorzystaj z rabatów na Nike rabaty.