Leszczynianie stracili tylko jedno oczko w rozgrywkach ligowych, zremisowali w Grudziądzu. Pawlicki, Kołodziej, Sajfutdinow, Hampel i świetni juniorzy tworzą doskonale uzupełniającą się ekipę - jeżeli ktoś zwodzi, skutecznie zastępują go inni.
W pierwszym meczu w Lesznie żółto niebiescy walczyli ale przegrali 39 do 51. O wygraną u siebie może być zatem bardzo trudne. Tym bardziej, ze w ekipie Stali może zabraknąć Andersa Thomsena. Stanisław Chomski trener Stali wierzy, że jego zespół nie stoi na straconej pozycji.
- Jeżeli w dni meczu zawodnicy będą mieć apogeum formy i dyspozycji to kibice obejrzą świetne widowisko i oby skuteczne dla naszych zawodników. W to wierzę - mówi Stanisław Chomski.
Kibice Stali mogą być pewni jedynie dyspozycji Bartka Zmarzlika. Trudno oceniać jak przy Śląskiej zaprezentują się pozostali żużlowcy. Wszyscy przebłyski dobrej formy przeplatają z bardzo słabymi występami. W Stali prawdopodobnie zadebiutuje zakontraktowany kilka dni temu Frederick Jakobsen ale 21-latek ma być jedynie uzupełnieniem kadry i trudno liczyć na jego pokaźne zdobycze punktowe. truly.work Stal Gorzów kontra Unia Leszno już w niedziele o 19.30 na stadionie przy ulicy Śląskiej.