23- latce prokuratura postawiła zarzut nieumyślnego narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do roku więzienia. Jak dziewczynka wypadła z szóstego piętra? - tego na razie nie wiadomo. Prawdopodobnie sama otworzyła drzwi i weszła na balkon.
Aleksandra z urazem kręgosłupa, głowy i złamaną ręką przebywa w szpitalu. Wprowadzono ją w stan śpiączki farmakologicznej i podłączono do respiratora. Podczas zdarzenia w mieszkaniu było młodsze dziecko Sylwii S. - 3- letni syn. Jemu nic się nie stało.
W prokuraturze przesłuchano także ojca dziewczynki, który nie mieszka z rodziną. Sylwia S. w chwili zatrzymania była pod wypływem alkoholu – 0,8 promila. Sprawą zajmie się także Sąd Rodzinny. Przypomnijmy - do dramatu doszło w poniedziałkowy(3.04) wieczór w wieżowcu przy ul. Piłsudskiego w Gorzowie.
Posłuchaj co o sprawie mówi Agnieszka Hornicka-Mielcarek, prokurator rejonowy w Gorzowie:
Co widzieli świadkowe zdarzenia? - posłuchaj: