Wybudowany w 1767 roku most co jakiś czas trzeba remontować. W ubiegłym roku udało się wymienić nawierzchnię teraz trzeba zająć się konstrukcją budowli.
W planach na najbliższe tygodnie m.in. wymiana zniszczonych łożysk i ich prowadnic. Niektóre elementy trzeba także zabezpieczyć przed korozją.
Te prace nie powinny przeszkadzać kierowcom, ale urząd chce by wyremontowano także balustrady i krawężniki, a to oznacza utrudnienia.
- Może zdarzyć się taka sytuacja, że w czasie prac przy krawężnikach czasowo może zostać zamknięty jeden z pasów - zapowiada Wiesław Ciepiela z magistratu.
Kiedy i na którym pasie wprowadzane będą ograniczenia kierowcy maja być informowani z wyprzedzeniem. Remont ma się zakończyć jeszcze w tym roku i ma kosztować milion złotych.