Miasto miało dołożyć brakujące środki. Jednak oferenci nie dopełnili formalności i urzędnicy musieli unieważnić przetarg. Wszystkie propozycje były powyżej puli- 4 milionów 300 tysięcy- jaką przeznaczyło miasto. Najtańszą ofertę ( 5mln 300 tys. zł) przedstawiła firma z Piły.
- Musieliśmy tak postąpić, bo firma, która była najbliżej naszej propozycji nie podjęła dalszych rozmów. Było to dla nas bardzo zaskakujące, bo wcześniej na to nic nie wskazywało. Oczywiście wykonawca ma do tego pełne prawo. Odczekaliśmy wymagane 30 dni i podjęliśmy decyzję - wyjaśnia Wiesław Ciepiela, rzecznik magistratu.
Dlaczego tak się stało? Być może firmy wystraszyły się mieszkańców, którzy obawiają się zabetonowania parku. Jak dodaje Ciepiela- dochodziły do ratusza takie nieoficjalne wieści, ale urzędnicy nie chcą tego oceniać i już pracują nad kolejnym przetargiem. W tej sprawie było nawet spotkanie w urzędzie, na którym podobno wątpliwości mieszkańców zostały rozwiane.
Magistrat przygotowuje wniosek dotyczący unijnej dotacji na ten cel, by nie przepadła. Bowiem termin realizacji został przesunięty na przyszły rok.
Przypomnijmy- w parku Róż mają powstać nowe alejki, schody, plac zabaw, a także tarasy nad stawem. Pojawią się też kolejne nasadzenia.