Wprowadzony ze względu na sytuację epidemiologiczną zakaz odwiedzin w szpitalu dotknął m.in. rodziców wcześniaków (dzieci urodzonych przed 37. tygodniem ciąży). Dzieci rosną, ale mama i tata nie mogą tego zobaczyć.
- Do tej pory chcąc dowiedzieć się jak radzą sobie ich maluchy rodzice dzwonili na oddział. To jednak wydawała się nam za mało. Wiemy jak ważne jest to, aby rodzice mogli widzieć jak każdego dnia zmieniają się ich dzieci. Stąd pomysł, aby wysyłać rodzicom zdjęcia – mówi lek. med. Marzena Gendera – Dudziak – ordynator Oddziału Noworodkowego z Pododdziałem Intensywnej Opieki nad Noworodkiem Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp.
Zdjęcia są robione kilka razy w tygodniu i wysyłane rodzicom, którzy wcześniej wyrazili na to zgodę. - Mamy świadomość, że to nie zastąpi bezpośredniego kontaktu, ale może w ten sposób chociaż trochę ułatwimy przejście rodzicom tego trudnego okresu izolacji od maluszków - dodaje ordynator Gendera-Dudziak.
Pierwsi rodzice już podziękowali lecznicy. - Jestem szczęśliwa, że choć w ten sposób mogę patrzeć na moje dziecko i obserwować jego rozwój - napisała do szpitala Ania, jedna z mam. W gorzowskim szpitalu przebywa obecnie sześcioro wcześniaków, ale co roku rodzi się ich około dwustu.