Właścicielem Igloo jest Urząd Miasta, który kilka tygodni temu kiosk chciał sprzedać. Ogłoszono przetarg, ale chętnych nie było. Co dalej?
Pawilon ponownie zostanie wystawiony na sprzedaż. Jeżeli znajdzie się kupiec kiosk zniknie z bulwaru.
Grzybek ma swojego właściciela i to on odpowiada za jego stan. Kiosk nie ma już szyb, dziury zasłonięto folią. Jak nam się udało nieoficjalnie dowiedzieć czasami odbywają się w nim... nieformalne spotkania towarzyskie.
Podobno młodzież, która spotyka się na bulwarze lubi schować się pod dachem by bawić się np. mimo padającego deszczu.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego ma zająć się sprawą i sprawdzić jakie plany ma właściciel pawilonu. Do tematu będziemy wracać.
Przypomnijmy: po remoncie nisz dopiero trwa uruchamianie kolejnych lokali gastronomicznych przy bulwarach.