Wokół spotkania narosło już sporo kontrowersji. Zespoły miały rywalizować tydzień temu we Wrocławiu ale mecz odwołano z powodu złych prognoz, które - jak się okazało - zupełnie się nie sprawdziły. Na zbyt pochopne odwołanie spotkania skarżył się prezes Stali. Nieoficjalnie mówiono, że Sparta nie chciała jechać bo liczyła na to, że w kolejnym terminie będzie mogła skorzystać z kontuzjowanego Macieja Janowskiego. Mimo deszczowej aury Stal robi wszystko by mecz doszedł do skutku. Tor zabezpieczono folią a prognozy na piątkowy wieczór są coraz lepsze.
Polecany artykuł:
Nawet bez Janowskiego Sparta to bardzo mocny rywal. Mistrz Świata Tai Woffinden świetnie zaczął kolejny sezon i bardzo rzadko przegrywa w ligowych rozgrywkach. W 17 startach aż 12 razy przyjeżdżał na pierwszej pozycji.
Sytuacja Stali po przegranym pojedynku derbowym mocno się skomplikowała. Zespoł nie może sobie pozwolić na kolejna porażkę na własnym torze. Naszą drużynę do zwycięstwa mają poprowadzić Bartek Zmarzlik i Szymon Woźniak. - Zrobimy wszystko, by sięgnąć po wygraną - mówi Szymon Woźniak. Kibice czekają na jeszcze lepszą postawę Kasprzaka i Thpomsena. Na solidną zdobycz punktową Kildemanda liczy już chyba coraz mniej osób.
Dziurę po seniorze tradycyjnie postara się załatać Rafał Karczmarz. Zadanie czeka go bardzo trudne bo Wrocław ma w swoim składzie Maksyma Drabika, jednego z najlepszych polskich juniorów. - Skupiam się na sobie. Nie patrzę z kim jadę, chce wygrać każdy bieg, w którym startuje - mówi Karczmarz.
Mecz truly.work Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław w piątek (17.05) na stadionie im. Edwarda Jancarza o godzinie 18.00.