W rundzie zasadniczej Stal rozgromiła na Jancarzu Spartę 55 do 35, ale trzeba pamiętać, że wtedy bardzo słabo pojechali liderzy Sparty. Woffinden i Janowski mieli olbrzymie problemy z wygrywaniem biegów, tak słabo raczej już nie pojadą.
Sparta będzie walczyć, ale to gorzowianie są zdecydowanie bliżej finału. Minimalna porażka we Wrocławiu - 44 do 46 - sprawia, że by jechać o złoto trzeba pokonać rywali jedynie 2 punktami.
Polecany artykuł:
Nastroje studzi trener Chomski i przypomina, że żużel to bardzo złożony sport. - Nie wszystko zależy od zawodników, ważny jest sprzęt, pogoda - przypomina szkoleniowiec. Aura już dwa razy przeszkodziła żużlowcom. Teraz prognozy są dobre, a gorzowski klub cały czas suszy tor by nadawał się do jazdy.
We Wrocławiu zawodnicy Stali pojechali naprawdę dobre zawody. Walczyli i pomagali sobie na torze. Zespół jest w formie, teraz trzeba to potwierdzić w niedzielę.
Początek spotkanie o godzinie 19.15. W finale jest już Unia Leszno. Mecze o złoto i brąz zaplanowano na 9. i 11. dzień października.