Wiślaczki tylko do połowy drugiej kwarty prowadziły wyrównany bój. Wraz z upływem czasu gospodynie powiększały przewagę. Świetna gra w obronie sprawiła, że rywalki miały olbrzymie kłopoty ze zdobywaniem punktów. Gorzowianki wprawdzie także miały problem z rzutami z dystansu ale miały w składzie świetną pod koszem Copper. Amerykanka zdobyła aż 31 punktów.
W tym tygodniu kolejne koszykarskie emocje w Gorzowie. W czwartek (24.10) akademiczki zagrają u siebie z liderkami naszej grupy w EuroCupie Botas SK. Ligowe granie już w niedzielę (3.11) z mocną Ślęzą Wrocław. Ten mecz również w hali przy ulicy Chopina.