Do dyspozycji chorych jest siedmiu lekarzy i 37 pielęgniarek. W nowo utworzonym szpitalu przebywają trzy kobiety i jeden mężczyzna. Ich stan jest dobry. Czy są zarażeni nowym patogenem COVID-19 ma się okazać wieczorem. Są izolowani, a ich dostęp do świata zewnętrznego ogranicza się do rozmów telefonicznych i doniesień internetowych.
- Szpital jest dobrze wyposażony. Mamy respiratory, kardiomonitory, pompy fuzyjne czyli wszystkie urządzenia, które są niezbędne, by leczyć pacjentów - wyjaśnia mówi Agnieszka Wiśniewska, rzecznik wielospecjalistycznego szpitala w Gorzowie.
Aktualnie przy Walczaka znajduje się sto łóżek, drugie tyle ma być dostępnych do końca tygodnia. Nie brakuje specjalnych kombinezonów, maseczek czy rękawiczek.
Jednoimienny szpital zakaźny w Gorzowie jest jedną z 21 takich placówek w kraju. Powstały one, decyzją rządu, w związku z pandemią koronawirusa.