Na oddziale pojawiły się m.in. nowe łózka, defibrylatory, czy kardiomonitory. W nagłych przypadkach można tam nawet przeprowadzić operację. - Teraz jakość udzielanej pomocy znacznie wzrosła. Mamy sprzęt, który monitoruje stan pacjenta, kiedy jeszcze nie ulega znaczącemu pogorszeniu już widzi, że coś się dzieje nie tak - opowiada Sybilla Brzozowska - Mańkowska, kierownik SOR-u.
SOR został powiększony o jedną salę z 12 łózkami, ma ponad tysiąc trzysta metrów kwadratowych. Powstała też wydzielona strefa dla dzieci. Jednocześnie na oddziale pomoc będzie mogło otrzymać ponad 30 pacjentów.
Remont trwał ponad rok i kosztował prawie 9 milionów złotych. Ponad 3 miliony pochodziły z dofinansowania ze środków zewnętrznych. Reszta to wkład własny szpitala. To nie koniec inwestycji w Szpitalny Oddział Ratunkowy. W przyszłości zostanie powiększona poczekalnia.
Na Szpitalny Oddział Ratunkowy w tygodniu trafia średnio ok. 60 pacjentów. W weekend i święta ta liczba zwiększa się ponad trzykrotnie.