Filary to kultowy gorzowski klub znany w całej Polsce. Niezapomniane koncerty, Mała Akademia Jazzu to tylko niektóre rzeczy, które sprawiły, że populrane Filary stały się miejscem legendarnym.
To miał być szczególny rok dla klubu. Z okazji 40-lecia udało się nagrać płytę, ale wiele planów z powodu pandemii nie udało się zrealizować. Bogusław Dziekański, szef Filarów szykuje się już do kolejnego roku działalności i chce aby w klubie muzykę było jeszcze lepiej słychać, a koncerty przyjemniej oglądać.
Jazz Club ma pieniądze na zakup nowego nagłośnienia. 50 tysięcy złotych wystarczy by kupić nowe nagłośnienie. Pojawią się także nowe światła i telewizory.
Klub został odmalowany, a zapusty sprzęt naprawiony albo wymieniony. Efekty będziemy mogli zobaczyć... jak skończy się pandemia. Dziekański wierzy, że już na wiosnę przyszłego roku.