Warta w Zabrzu zagrała doskonałą pierwszą połowę. Nasza drużyna atakowała, grała dynamicznie i zasłużenie prowadziła. Gola zdobyła z rzutu karnego w 45 minucie spotkania.
Losy meczu odwróciły się tuż po przerwie. Jeden z naszych obrońców zagrał piłkę ręką w polu karnym. Sędzia ukarał go czerwona kartką i podyktował jedenastkę. Do końca meczu Warta grając w osłabieniu dobrze się broniła i wywalczyła cenny punkt.
Stilon w starciu z najlepszym obecnie zespołem III ligi nie miał za wiele okazji by powalczyć o punkty. Wszystkie trzy bramki stracił w I połowie meczu. Pierwszą w 32 minucie, kolejną w 37 - z rzutu karnego - i 45. Nasi piłkarze wyraźnie załamani wynikiem nie potrafili zagrozić ekipie z Polkowic.