Gorzowscy urzędnicy na razie nie zamykają rekreacyjnych miejsc pod gołym niebem. Choć takie decyzje zapadły już w innych miastach. Liczą na odpowiedzialne podejścia dorosłych, a zwłaszcza rodziców. Unikajmy możliwości zarażenia się nowym wirusem.
- Nie mamy na razie sygnałów o rosnącym zagrożeniu w mieście, analizujemy to, współpracujemy z Miejskim Sztabem Antykryzysowym. Jednak ważne jest, by już teraz w głowach rodziców pojawiła się refleksja czy jest sens pojawia się w takich miejscach - wyjaśnia Wiesław Ciepiela, rzecznik gorzowskiego magistratu.
W Gorzowie takich plenerowych miejsc jest sporo. Mamy skatepark w parku Kopernika, 10 siłowni, 25 otwartych placów zabaw oraz kilkadziesiąt mniejszych przy szkołach i przedszkolach oraz w podwórkach na gorzowskich osiedlach. Jak radzą fachowcy, zdrowe osoby mogą wyjść na krótki spacer, ale bez spotkania się z innymi.