Żeby zrobić test trzeba wejść na teren kompleksu szpitalnego przy ulicy Dekerta. Budynek byłego punktu krwiodawstwa mieści się obok budynku rehabilitacji.
- Namiot był rozwiązaniem tymczasowym. Budynek stał pusty, teraz znów będzie służył pacjentom - mówi Jerzy Ostrouch, prezes szpitala.
W nowym miejscu będą dużo lepsze warunki i będzie... cieplej. Przygotowano w nim m.in. dwie poczekalnie dla dorosłych i dzieci, toalety, punkt poboru wymazów i pokój socjalny dla personelu.
Badanie na obecność koronawirusa muszą zrobić osoby zgłaszające się do hospitalizacji, wyjeżdżające do sanatoriów oraz studenci.