Zarząd szpitala czuł się zażenowany, tym co zobaczył na ogólnodostępnej stronie You Tube. Film pokazujący 47 rzeczy, które denerwują youtubera w Gorzowie ma już prawie 300 tysięcy odsłon.
Jedna ze scen toczy się na bulwarze, gdzie do leżącego mężczyzny podbiegają ratownicy medyczni. W wypowiedziach używają przekleństw. Jak się okazało dwie osoby były... prawdziwymi pracownikami szpitala w swoich służbowych uniformach. Aktualnie już tam nie pracują, bo rozwiązano z nimi umowy.
- Nie po to cały nasz personel pracuje ciężko, także na wizerunek szpitala i na to, żeby ten strój pracownika ochrony zdrowia wzbudzał zaufanie. W wolnym czasi nasi pracownicy mogą robić co chcą, ale w swoich prywatnych strojach, a nie narażać dobry wizerunek szpitala - wyjaśnia Robert Surowiec, wiceprezes lecznicy.
Człowiek Warga na swoim portalu napisał, że nie wyobraża sobie, że za żarty można zostać zwolnionym z pracy. Jak poinformował szpital- jeden z ratowników złożył przeprosiny, że nie miał zamiaru nikogo urazić. Czy ten gest umożliwi mu powrót do pracy? Tego na razie nie wiadomo.