Szpital musi zmniejszyć o 100 ilość łóżek. Ma to związek z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, które określa liczbę pielęgniarek w stosunku do ilości miejsc na danym oddziale. Te współczynniki od 1 stycznia wzrosły.
Lecznica przy Dekerta do czerwca musi albo zatrudnić dodatkowe pielęgniarki albo zlikwiduje część łóżek. - Zatrudnienie takiej ilości nowych pracowników jest niemożliwe. Tych zmian jednak pacjenci nie odczują. Znikną łóżka z korytarzy a my będziemy musieli sprawniej i efektywniej pracować - mówi Robert Surowiec, wiceprezes gorzowskiego szpitala. Obecnie w gorzowskim szpitalu jest ok. 1000 łózek. Według nowych przepisów jedna pielęgniarka przypada średnio na dwóch albo trzech pacjentów - w zależności od oddziału.
Wiceprezes Surowic zapewnia także, że bez przeszkód funkcjonuje już oddział chirurgii w szpitalu. - Pacjenci są przyjmowani, odbywają się zabiegi - zapewnia Surowiec. Oddział czekają zmiany organizacyjne. Będzie nowy ordynator i więcej lekarzy. Priorytetem ma być rozwój onkologii chirurgicznej, a także chirurgii naczyniowej.
Przypomnijmy: problemy na chirurgii rozpoczęły się przed tygodniem. Wówczas kilku lekarzy zrezygnowało z pracy, a kilku kolejnych poszło na zwolnienia lekarskie. W związku z tym zawieszono przyjęcia na oddział. Nie wykonywano też większości operacji. W ostatnim czasie zarząd szpitala zatrudnił trzech nowych chirurgów, a z obecną kadrą prowadzone są rozmowy w sprawie podwyżki wynagrodzeń.