Gorzów Wielkopolski. Kobieta przyjęta do policji mimo przeszłości narkotykowej
Do służby w policji w Gorzowie Wielkopolskim została przyjęta kobieta skazana wcześniej w Szwecji za przemyt ponad stu kilogramów narkotyków Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, kobietę do sztabu prewencji w komendzie miejskiej, jako świeżo upieczoną policjantkę przyjęto w sierpniu zeszłego roku. "Dopiero ostatnio wyszło na jaw, że ubiegając się o przyjęcie do policji, zataiła ponad półroczną odsiadkę w szwedzkim więzieniu", podaje stacja radiowa. Zagadką pozostaje, dlaczego komenda nie sprawdziła kryminalnej przeszłości kobiety. Policjanci, jak podaje RMF, twierdzą, że w Krajowym Rejestrze Karnym nie było wzmianki o wyroku dla kandydatki, a ona sama o tym fakcie nie poinformowała. Kobieta została już wydalona z policji.
Gorzów Wielkopolski. Policjantka była wtyczką gangu przestępców?!
Teraz, jak się okazuje, w sprawie pojawiają się nowe wątki. Z informacji RMF24.pl wynika, że Biuro Spraw Wewnętrznych ma zbadać okoliczności przyjęcia do służby osoby powiązanej z gangiem przemytników. Nie chodzi jedynie o sam proces rekrutacji - sprawa musi zostać przeanalizowana szerzej. "Jest wiele hipotez, które trzeba wyjaśnić. Przede wszystkim, czy kobieta nie została czasem umieszczona w policji z inicjatywy przestępców - jako wtyczka. Przeanalizowany musi zostać jej półroczny przebieg służby oraz kontakty służbowe oraz te poza policją. Zbadania wymaga też przeszłość byłej funkcjonariuszki", czytamy na portalu. Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że osoby, które brały udział w przyjmowaniu kobiety do służb, poniosą konsekwencje.