W Gorzowie Wielkopolskim od 21 marca obowiązuje nowa organizacja ruchu w związku z przebudową torowiska tramwajowego na skrzyżowaniu ul. Mieszka I, Roosevelta, Kazimierza Wielkiego i al. Ks. Andrzejewskiego. Nie wszyscy mieszkańcy stosują się jednak do nowych znaków, wjeżdżając m.in. „pod prąd” w ulicę Chodkiewicza. Wzmożone patrole policji w tym miejscu zaowocowały już kilkunastoma mandatami dla pragnących sobie skrócić drogę kierowców.
ZOBACZ TEŻ: Próbowali wwieźć do Polski kilkadziesiąt ton nielegalnych odpadów z Niemiec
Jednym z zatrzymanych we wtorek (29 marca) kierowców był 28-letni gorzowianin siedzący za kierownicą volkswagena. W jego przypadku nie skończyło się jednak na mandacie za wykroczenie. Szybko wyszło bowiem na jaw, że 28-latek nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę.
- Mężczyzna miał trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, wydane przez sądy w Inowrocławiu, Bydgoszczy i Wrocławiu - poinformował podkom. Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Teraz, za złamanie zakazu prowadzenia auta, 28-latkowi grozi nawet do 5 lat więzienia.