Kobieta, która wypchnęła mężczyznę z auta, zorientowała się po chwili, że z jej taksówki zniknęło ponadto kilkaset złotych. Nie wiedzieć czemu, poinformowała policję w Gorzowie Wielkopolskim o napadzie dopiero po kilku godzinach. Mimo to mundurowym udało się namierzyć podejrzanego, którym okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu gorzowskiego. Mężczyzna został zatrzymany w miniony wtorek, po czym usłyszał zarzuty związane z naruszeniem nietykalności cielesnej i kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W niedzielę 16 sierpnia ok. godz. 3 napastnik wsiadł do taksówki na postoju w Gorzowie Wielkopolskim i zamówił kurs. Prawdopodobnie był pijany, bo bełkotał, ale po chwili rzucił się na siedzącą za kierownicą kobietę i zaczął ją szarpać. Poszkodowana wypchnęła go z auta, więc wskoczył na maskę i próbował dostać się do wnętrza pojazdu przez szyberdach. Wtedy kierująca ruszyła i uciekła.
Polecany artykuł: